5 POMYSŁÓW NA JEDNODNIOWE WYCIECZKI Z WARSZAWY
Kojarzycie to uczucie, kiedy zaczyna was nosić? Do urlopu jeszcze trochę czasu, a wy czujecie, że jak gdzieś nie pojedziecie, to wam głowa wybuchnie? My też. I dlatego bliski nam jest koncept mikrowyprawy – krótkiej, lokalnej, nie wymagającej dużych nakładów finansowych, a wprowadzającej do życia tak bardzo potrzebną dawkę przygody! W tym wpisie podrzucamy Wam 5 propozycji jednodniowych wycieczek pod Warszawę dla aktywnych, które możecie przeżyć sami, z partnerem, znajomymi i dzieciakami. Wedle potrzeb!
Zalew Zegrzyński – sporty wodne i plażowanie
Zalew Zegrzyński to najbliższy Warszawie raj dla miłośników sportów wodnych. Niecałe 30 km od miasta możecie poczuć się choć trochę jak na Mazurach! To dobre miejsce na wypad zarówno ze przyjaciółmi, jak i z całą rodziną.
Nad Zegrzem znajduje się kilka popularnych plaży, które oferują świetne warunki do wypoczynku i różnorodne udogodnienia. Plaża miejska w Serocku i plaża w Nieporęcie to te najbardziej znane, gdzie oprócz przebieralni, restauracji, toalet, boisk do siatkówki plażowej znajdziecie wypożyczalnie sprzętu wodnego – kajaków, rowerów, SUPów, a w Nieporęcie również motorówek. Mniej znane i mniej tłoczne są plaże w Ryni i w Wieliszewie, a najbardziej dzika, ale też nie posiadająca żadnych dodatkowych udogodnień, to tzw. Dzika Plaża w Białobrzegach. Tu zdecydowanie warto zaopatrzyć się w swój własny prowiant ;)
Nad Zegrzem funkcjonuje kilka popularnych wakeparków, które oferują dobre warunki zarówno dla początkujących, jak i zaawansowanych riderów, m.in. we wspomnianych już wcześniej Nieporęcie, Ryni i Wieliszewie.
Tego, że dobrym pomysłem na zakończenie dnia jest grill nad jeziorem, mówić Wam nie musimy. Na niektórych plażach są wyznaczone miejsca grillowe, więc warto z nich skorzystać.
Z Warszawy dojedziecie tu oczywiście samochodem, ale również pociągami i autobusami miejskimi.
Rower w Kampinosie
Warszawa ma to szczęście, że jest jednym z niewielu wielkich miast, które park narodowy mają dosłownie za swoją granicą. Kampinoski Park Narodowy to wyjątkowo cenne przyrodniczo miejsce w Polsce, a jednocześnie idealny teren na wycieczkę rowerową przez lasy, bagna i wydmy. Warto zaopatrzyć się w mapę szlaków, bo jest ich naprawdę dużo i wybrać pętlę, która odpowiada waszym możliwościom i potrzebom – wszystko zależy od tego, czy jedziecie z kumplem harpaganem, czy dzieciakami ;) W wielu miejscach znajdziecie specjalne wiaty, w których można zrobić piknik, posiedzieć i odpocząć. Warto też zrobić przystanek w Palmirach, gdzie znajduje się przejmujący cmentarz i muzeum pamięci ofiar II wojny światowej.
Kampinos „na przestrzał” z Lasek do Brochowa to ok. 50 km, więc opcji jest wiele. Możecie zrobić pętlę, możecie się pokręcić po lesie. Możecie też zaszaleć i wybrać się na weekend. Z Brochowa jest rzut beretem do Żelazowej Woli, więc fajną opcją jest przejazd przez Kampinos, zwiedzanie, nocleg w okolicach Brochowa i powrót następnego dnia.
Dojazd wiadomo – rowerem ;) Ale jeśli nie chcecie jechać przez miasto i wolicie skupić się na wycieczce po lesie, to dobrym pomysłem jest podjechanie metrem na Młociny i wyruszenie stamtąd w stronę Lasek. Pamiętajcie o dużej ilości picia, prowiantu, ciepłej bluzie i latem – czymś na komary! ;)
Kajaki na Świdrze
Świder to kolejna dobra miejscówka na mikroprzygodę pod Warszawą. To malownicza rzeka z licznymi zakrętami, zmiennym nurtem, mieliznami i małymi plażami – idealna na chilloutowy spływ kajakowy.
Popularnym miejscem startu jest Otwock, gdzie można wynająć kajak i popłynąć aż do ujścia rzeki do Wisły. Spływ można zorganizować za pośrednictwem jednej z lokalnych wypożyczalni kajaków, które oferują transport sprzętu i zapewniają kapoki. Do Otwocka łatwo dotrzecie samochodem lub podmiejskim pociągiem.
W trakcie spływu warto zatrzymać się na jednej z plaż wzdłuż brzegu, przekąpać się w rzece i zrobić piknik. Jeśli będzie wam mało, to po spływie możecie się wybrać na spacer po Otwocku, słynącym z unikalnych willi w stylu świdermajer albo po pobliskim Mazowieckim Parku Krajobrazowym.
Spływ kajakami Świdrem to definicja relaksu i podmiejskich wakacji. Jest woda, jest sport, a jednocześnie pełen chill. A jeśli szukacie innych opcji na kajaki, trochę dalej od Warszawy, to polecamy też spływy Pilicą i Liwcem.
Wspinaczka skałkowa w podkieleckich skałkach
Szukacie czegoś nowego? Może w takim razie pora spróbować wspinaczki i pojechać w podkieleckie skałki? Góra Stokówka to fantastyczne miejsce na rozpoczęcie przygody ze wspinaczką skałkową w naturalnych warunkach. Jest tu trochę dalej niż nad Zegrze, ale 200 km to jakieś 2 h drogi, w większości autostradą, a wypad w skałki to zdecydowanie wycieczka na cały dzień – a nawet na dwa.
Wapienne skałki na Stokówce to położone najbliżej Warszawy naturalne skały, w których można uprawiać wspinaczkę na wędkę i z dolną asekuracją. Znajdują się tutaj liczne drogi wspinaczkowe (do 20 m wysokości), w tym dla poczatkujących.
W internecie znajdziecie szkółki wspinaczkowe organizujące wyjazdy na Stokówkę z instruktorami, którzy zadbają o to, by bezpiecznie wprowadzić was w świat wspinaczki. Z reguły zapewniają cały konieczny sprzęt – uprząż, buty, kask i liny, więc o to się nie martwcie.
Kazimierz Dolny
Na koniec podrzucamy wam pomysł na całoroczną, mniej uzależnioną od pogody wycieczkę – słynny Kazimierz Dolny, który raz w życiu trzeba odwiedzić! Sam Kazimierz Dolny to klimatyczne miasteczko, które przyciąga pięknymi renesansowymi kamieniczkami, artystycznym vibem galerii sztuki i dobrymi knajpkami. Znajdują się tu również ruiny XIV-w. zamku – warowni wzniesionej za czasów Kazimierza Wielkiego. Niedaleko zamku stoi baszta, z której rozciąga się piękny widok na Wisłę i pobliskie wzgórza.
Ale w Kazimierzu można się też poruszać! Okolica słynie z unikalnych wąwozów lessowych, z których najpopularniejsze to Wąwóz Korzeniowy Dół (niezwykle malowniczy, z wysokimi ścianami, z których wystają korzenie drzew, tworząc niesamowitą atmosferę) i Wąwozy Czerniawy i Małachowskiego (trasy bardziej dzikie i mniej uczęszczane niż Korzeniowy Dół, idealne dla tych, którzy szukają miejsc mniej zatłoczonych i nieco bardziej wymagających spacerów).
Po eksploracji wąwozów warto wybrać się również na Górę Trzech Krzyży, z której rozciąga się wspaniały widok na Kazimierz Dolny, Wisłę oraz otaczające go wzgórza. Podejście na szczyt jest stosunkowo krótkie, a panoramy warte odrobinę krótszego oddechu. Góra Trzech Krzyży to symbol miasta, a krzyże upamiętniają zarazę, która dotknęła Kazimierz w XVII wieku.
Szukacie dłuższego spaceru? Zróbcie pętlę zielonego szlaku turystycznego, który zaczyna i kończy się na rynku, a prowadzi częściowo wzdłuż Wisły, obok dawnego kamieniołomu i przez punkt widokowy na Albrechtówce. To 6 km naprawdę zacnych widoków!
Jeśli wybierzecie się do Kazimierza latem, to Wisła w tych okolicach także daje możliwość aktywnego spędzenia czasu na wodzie – możecie przepłynąć się kajakiem albo odpocząć na której z piaszczystych, rzecznych plaż, idealnych na mały pit-stop. Organizowane są tu również krótkie rejsy łodzią spacerową pozwalające poznać Kazimierz i jego okolice z perspektywy rzeki, co może być fajnym pomysłem, jeśli organizujecie wycieczkę z dzieciakami.
Mikrowyprawy to przede wszystkim spontan, prosta logistyka, luz i przygoda! Nie wymagają planowania, a dają poczucie wyrwania się z codziennej rutyny. Możliwości jednodniowych wycieczek pod Warszawę jest naprawdę dużo, a im więcej zaczniecie wyjeżdżać, kombinować i szukać, tym więcej możliwości się otworzy. Pamiętajcie, grunt to brak planu, dobry prowiant, ciepły dres w razie W i otwarta głowa! Powodzenia! :)